W poszukiwaniu własnej drogi

Cześć!

   Lato w pełni. Sezon przedsesyjny uważam za zakończony. Jeszcze tylko sesja i na 3 miesiące jestem wolnym człowiekiem:) Po ostatniej rozmowie z przyjacielem zaczęłam się zastanawiać, czego tak naprawdę bym chciała. Zarówno pod względem zawodowym, jak i hobbystycznym. Kurde, wartoby się określić i naprawdę na czymś skupić. Podziwiałam zawsze ludzi, którzy mają pasję, jarają się tym totalnie, uwskuteczniają w każdej wolnej chwili, ładują akumulatory swoim hobby. I są przekonani, że to jest właśnie to!

   Skąd mamy to wiedzieć?

Często zadaję sobie takie pytanie. Skąd mam wiedzieć, że to jest właśnie dla mnie. Że spośród wszystkich dziedzin, właśnie w tej jestem dobra i powinnam to robić. Wydaje się bardzo głupie, co? Ale dam sobie rękę uciąć, że wiele ludzi tak błądzi. Nie wie, co powinno ze sobą zrobić, poddaje się presji lub dąży do bycia takim, jak ktoś. Gubimy siebie. Tylko jak tego uniknąć? Jak być człowiekiem szczęśliwym i spełnionym?


Nie ma łatwej drogi. Praca nad sobą jest mega trudną sprawą. Dążenie do prefekcji w jakiejkolwiek dziedzinie to ogromny wyczyn. Zajrzeć w głąb siebie, określić się, zdecydować. To już jest COŚ. Wbrew pozorom nie jest to takie łatwe. Co innego lubić coś bardzo, a co innego dać się temu pochłonąć bez reszty i stać się "specem" :D.

Także nie martwcie się Ludziska, jeżeli macie podobny problem, dylemat. Jeżeli jesteście na takim rozdrożu, jestem z Wami! Mam co prawda kilka typów, ale jeszcze wszystko w fazie określania siebie. Wykorzystam lato na podjęcie decyzji i początek mojej drogi. Życzę Wam tego samego. Obyście mogli w spokoju zastanowić się nad sobą już teraz, przemyśleć co zdziałać i jak, i iść w tym kierunku. Zróbcie sobie dzień lenia. Ułóżcie się na kocyku, weźcie coś zimnego do picia i zastanówcie się. Puście wodzę fantazji, bo przecież świat stoi przed Nami otworzem ;)

Piątka!