Zbędne przedmioty

Hejo! :)

     Tyle tu było ostatnio mądrości, a zapomniałam Wam wspomnieć o jeszcze jednej, bardzo ważniej sprawie. Porządki w głowie porządkami w głowie, ale ważne jest też uprzątnąć PRZESTRZEŃ, w której żyjemy!


     Ja np. robiłam już dwa podejścia do swojej szafy z ubraniami. I oba zakończyły się sukcesem, żeby nie było :P. Powiem Wam, że poczułam dużą ulgę, gdy spojrzałam na koniec na worki pełne ciuchów. Kurcze, człowiek ma w swoim pokoju, domu, mieszkaniu tyyyyyyle zbędnych rzeczy, których nie używa, że głowa mała!

     Tak, wiem, mówi się często WIOSENNE PORZĄDKI. Ale to, przepraszam bardzo, JESIENNYCH nie możemy zrobić? ;) Tak czy inaczej, warto się pozbywać zbędnych rzeczy w miarę często. Spora część osób z mojego otoczenia (ze mną na czele ;)) ma coś takiego "To się jeszcze przyda..." i upycha masę rzeczy, a później chaos robi się sam i zadajemy sobie pytanie "Kto tu tyle tego wszystkiego naznosił??!!".

     Ta moja szafa to dopiero początek. Ostatnio zmieniłam myślenie. Zaczęło mnie to wszystko wkurzać. Za dużo gratów utrudnia mi myślenie, naprawdę!

     Co robię z PAMIĄTKAMI? Takimi które mają wartość sentymentalną i są elementem mojej historii? Kupiłam sobie w Pepco takie kartonowe pudła do samodzielnego złożenia. Dwa takie moje pudła to pamiątki. Na codzień i tak tam nie zaglądam, ale nie wyrzucam :) Nie wyrzucam też notatek ze studiów, to dopiero jest kawał historii ;). Ale masę miałam właśnie jakiś starych ciuchów (niektóre miałam od gimnazjum, serio!!), kosmetyków, różnych bibelotów.. nie wiem skąd i po co ;)

     Książki <3. Tego wyrzucić nie mogę. To kocham i leży sobie grzecznie. Na tym punkcie mam fioła i to zostanie, nie wyrzucę ich nigdy. Ale każdy ma coś takiego, nie czepiajcie się! :P

     Tak czy inaczej... Naprawdę gorąco polecam przejrzeć wszystkie swoje graty. I zadać sobie pytanie "Czy ja tego jeszcze kiedykolwiek będę potrzebować?". Serio, ułatwia to zebranie myśli, zachęca do działania. Jak wstaje się rano i patrzy na BURDEL w swoim miejscu na ziemii,  to  odechciewa się cokolwiek działać...mi na pewno ;)

     Wiecie, jest nawet taka chińska filozofia życiowa, która mówi, że przestrzeń, w której funkcjonujesz jest odzwierciedleniem Twoje wnętrza... Chcecie mieć bałagan w środku? ;)

Trzymajcie się cieplutko.
Cześć! :*




Komentarze

  1. a ja od razu umiem pozbyć się zbędnych rzeczy. nigdy ich nie trzymam.
    Fajny post,
    www.flare.com.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To brawo Marta jestem dumna :)
      Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  2. Mi też czasami jest ciężko czegoś pozbyć :)

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba również będę musiała w końcu zrobić u siebie takie porządki;) Fajny post!

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Cieszę się że się spodobał, dajecie mi motywację do działania:-)

      Usuń
  5. Ja czasami nie umiem się pozbyć - taka moja natura, a NUŻ się przydadzą heh :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chomikowanie :D hmm jak zdecydujesz się kiedyś na to daj znać, wesprę Cię ;)

      Usuń
  6. Czytałam książkę "Tokimeki - Magia sprzątania" (czy jakoś tak, często przekręcam ten tytuł ;) ) i bardzo pomogła mi w ogarnięciu przestrzeni. Polecam serdecznie!
    Cudownego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo dziękuję bardzo :) zapisze sobie i z chęcią przeczytam, zaciekawiłaś mnie.
      Dzięki i pozdrowionka!
      Wzajemnie :*

      Usuń
  7. Ja również planuję już od dłuższego czasu zrobić porządki w szafie i ogarnąć chaos, ale nie potrafię pozbyć się wielu rzeczy, które nie są mi już potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wiem, że jest to trudna sztuka... pamiętaj że najciężej jest zacząć, powodzenia! :)

      Usuń
  8. Też ostatnio zaczęłam minimalizować liczbę rzeczy wokoło siebie - i rzeczywiście im mniej tym lepiej! Ze mnie też taki "zbieracz", szybko się przyzwyczajam i szkoda mi wyrzucać niektóre rzeczy, ale przemogłam się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie komentarze jak Twój bardzo dobrze mnie motywują do dalszego pisania :) widzę że ma to sens i że jest ktoś kto ma podobnie. Miło poznać kogoś takiego ;)
      Pozdrawiam Zbieracza!

      Usuń
    2. Ja się staram robić takie przeglądy szaf i od czasu do czasu czegoś uda mi się pozbyć ale skoro z rozmysłem gromadze rzeczy to potem się do nich przywiązuje i nie jest łatwo się rozstać ;)

      Usuń
    3. Dokładnie. To jest prawda, że im coś dłużej mam tym ciężej jest się tego pozbyć. Ale mimo wszystko jestem dumna z Ciebie i z siebie że dajemy radę chociaż raz na jakiś czas ;)
      Pozdrawiam gorąco! :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty