Inne nie znaczy gorsze


Hej!


        Dawno nie było tutaj takiej typowo mojej paplaniny. Dawno nie próbowałam Wam namieszać w główkach. Więc może czas nadrobić, bo się w końcu ode mnie odzwyczaicie? To czas-start!


        Przejmujecie się tym, co kto o Was pomyśli? Czasem się przejmuję, czasem nie. Bardziej nie niż tak. Kurczę, życie jest króciutkie. Chyba nie warto liczyć się ze zdaniem całego otoczenia. Bardzo mądra osoba powiedziała kiedyś - Bądź szczęśliwy, ale tak by nikt przez Ciebie nie płakał. Chodzi głównie o bliskie osoby. No, a przecież nikt obcy nie popłacze się, jeżeli będziemy nosić coś, co nie spełnia wszechobecnych standardów, jeżeli chodzi o "piękno". Nośmy co Nam się podoba. Nie wzorujmy się na innych. Miejmy swoje zdanie. 

      Taka prosta historia sprzed kilka dni. Poszliśmy z przyjacielem do galerii, szukałam butków, i zupełnie przez przypadek wpadły mi w oko piękne czerwone szpilki. Bardzo oryginalny materiał, krój, piękne po prostu! (mimo, że raczej nie nosze szpilek i się na nich nie znam). I powiedziałam na głos coś w stylu, że są boskie, śliczne, fenomenalne i gdybym akurat miała więcej gotówki... I wiecie co? Obok stała dziewczyna, kręciła się bez celu, ale cały czas Nas obserwowała. Jak tylko się odsunęliśmy, podleciała do TYCH butów i zaczęła je oglądać z zaciekawieniem. SERIO? 

       To bardzo prosty przykład, ale pokazuje, jak bardzo podążamy ślepo za innymi. Albo ostatnie wyprzedarze w Praktikerze. Ludzie biorą przykładowo po paczce z każdego rodzaju paneli. Biorą po jednej sztuce najróżniejszych rzeczy, które no wypadałoby skompletować. I tak się zastanawialiśmy. Człowieczki, każdy z Was jest wyjątkowy. Każdy z Nas :). Każdy ma niewyobrażalinie duży potencjał, a marnuje go i ślepo biegnie za tłumem. Mamy nieograniczone możliwości. Możemy wszystko. Mamy miliony pomysłów. A idziemy utartymi ścieżkami. I nie mam na myśli tylko sklepu z ciuchami czy narzędziami. To się później przekłada na każdą dziedzinę życia. Chciałabym w Was rozbudzić wszystko, co najlepsze. Pokażcie jacy jesteście naprawdę, nie jaki jest Krzysiek, Misiek, Janek. Jacy jesteście Wy! :). 
        
      Jasne. Czasem łapię się na tym, że stresuję się, co ktoś powie na to czy na tamto, jak mnie zobaczy. Ale sama siebie wtedy opier...., żeby nie świrować. Serio, Miśki, szkoda czasu i energii. Szkoda życia, na przejmowanie się pierdołami.I mówię to JA, OSOBA KTÓRA PRZEJMOWAŁA SIĘ PIERDOŁAMI. Nie warto :). Noście sobie fluorescencyjne spodnie, kolorowe kapelusze, wymyślne okulary i torby, wszystko o czym zamarzycie (i na co będzie Was stać ;)). Trzeba się kurde czasem rozpieszczać. Bo nikt tego nie zrobi tak dobrze, jak my sami. Znamy siebie najlepiej. Chociaż, fakt, czasem w tym wszechobecnym gwarze trzeba się mocno wsłuchać w siebie, aby co usłyszeć. Z każdej strony bombarduje Nas maksimum treści wszelkiego rodzaju. Ale zawsze zajdzie się chwilka, by spokojnie usiąść z swoim ulubionym miejscu i w ciszy, zastanowowić się, co Nam sprawi radość. I szukać tego. I po prostu zmierzać w tym właśnie kierunku :). I żebyście sobie nie myśleli, że chodzi mi tylko i wyłącznie o strój. Chodzi o sposób myślenia. I pomysły na swój wizerunek, ale i na biznes, na przyszłość, a życie prywatne. Pomysły na siebie i swoje życie. Korzystajcie z tego, co macie. Nie zabijajcie w sobie inwencji twórzej, pomysłowości, nie niszczcie swoich marzeń w zarodku. Nie zakładajcie, że coś jest głupie, bo jest inne. 
THINK ABOUT IT ;)

        Tak żałowałam tego śniegu, i dziś znów spadł i znów jest bajkowo;). Dobrze, że mam młodszego brata to zawsze jakby co, jest z kim iść na sanki :D. 







Udanego dnia :*
Piątka!

Komentarze

  1. Uwielbiam taką Twoją paplaninę ;)
    I zgadzam się ze wszystkim :D Dobra no, bo wyjdzie, że boję się być inna... Ale no masz rację i tyle. ;)
    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś genialna! Jak przeczytałam Twój komentarz od razu dostałam banana na mordce:D. Dziękuję, dziękuję, dziękuję!
      Jesteś moim motywatorem :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty