Mała, prosta przyjemność ;)

Heloł!

    Póki co zostanę przy tym moim poczciwym blogerze. Trochę tylko rozjaśniłam, żeby było kolorowo, żywo, dodałam zakładki, żeby lepiej Wam było szukać poszczególnych postów i lepiej się będzie czytało mam nadzieję :) Strona nie zając, nie ucieknie, a okazało się, że nie ma póki co na nią czasu. To jest grubsza sprawa. Przyjdzie czas i na stronkę ;)

     A tym czasem WIELKI POWRÓT :) A w nim :

         Browni z porzeczkami i, tak tak, OREO ;)
Eksperyment znaleziony w czeluściach internetu!

        Czego potrzebujemy?

    --> 150g gorzkiej czekolady (półtorej tabliczki)
    --> niecała kostka masła (190g)
    --> cukier według uznania, proponuję nasypać po prostu trochę do szklanki i dodać
    --> 150g porzeczek
    --> 110g ciastek OREO, jest to mała paczka, taka podłużna
    --> 3 jajka
    --> 135 g mąki pszennej, ja tutaj znowu sypałam na oko, tak wiem, to nie profesjonalne, ale po prostu dosypywałam trochę i patrzyłam na konsystencję ;)

      A wykonanie jest mega proste




W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę, masło i cukier. Odstawiamy na chwilę, by wystygło ;).
Jak się ostudzi, dodajemy po kolei jajka i mieszamy wszystko łyżką. W następnej kolejności dosypujemy mąkę. Po umyciu, dodajemy połowę porzeczek do masy. I połowę ciastek OREO z paczki. Wylewamy masę na blaszkę. Możemy upiec na papieprze do pieczenia. Pozostałą połowę porzeczek i ciastek układamy na wierzchu masy. Wstawiamy do piekarnika. Możemy go trochę rozgrzać. Ciasto pieczemy 20-25 minut w temperaturze 180stopni.

     I jak? Bardzo proste, prawda? :)

A zapewniam Was, że smak niezwykle ciekawy i co tu dużo mówić, po prostu pyszne!




 Nie wiem jak Wy, ale ja padam na twarz. Tym, którzy dziś się obijali życzę udanego wieczoru, a pracusiom - dobrej nocy ;)

Cześć!


Komentarze

  1. Uwielbiam brownie, ale takiego jeszcze nie jadłam. Skorzystam chętnie z Twojego przepisu. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim te się życzę smacznego ;) cieszę się że mogłam podrzucić jakiś nowy patent :)

      Usuń
  2. Ojojojoojoj, a ja bez słodyczy staram się wytrzymac *o*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty