Mężczyźni :)

Dobry dzień! 

A właściwie dobry wieczór już się robi. Zgodnie z zapowiedzią, dziś weźmiemy sobię na tapetę mężczyzn ;). 

Czemu odważam się pisać o nieswojej płci? Od zawsze miałam kolegów, kumpli, przyjaciół jakoś bardziej z męskiego grona. Lepiej się dogadywaliśmy, mogliśmy się powygłupiać, zwierzyć się sobie nawzajem (tak, tak, faceci też tego potrzebują), poradzić, spojrzeć na problemy trzeźwym okiem tej drugiej strony, nie mieliśmy do siebie żalów ani pretensji, a jak coś się nawinęło to podroczyliśmy się i tyle (no dobra czasem jakiś kuksaniec czy coś się trafił, wiadomo, a jak byliśmy mniejsi to nie brali jeńców, wojna to wojna :P). No i przez te moje lata życia dowiedziałam się o mężczyznach tyle, że mogę zaryzykować i napisać o Was tutaj :D. No to może zaczniemy od hmmmm już wiem, może:

JA wiem wszystko najlepiej! Tego chyba nie trzeba rozwijać ;). Problem z przeproszeniem, przyznaniem się, że się nawaliło. Te magiczne "przepraszam" jakoś kłuje w gardło, no strasznie to ciężkie i trudne. Panowie uważają, że się nie mylą. A jak już się zdarzy - zamaskować, może rozejdzie się po kościach ;).

Co jeszcze? Bałagan! Ciuchy walają się wszędzie, ogólnie wszystko wala się wszędzie. W domu, w aucie, gdzie się tylko da - artystyczny nieład ;).

Co cenię w Mężczyznach? Nie zamartwiają się tygodniami, nie płaczą w poduszkę jak my potrafimy. Starają się spojrzeć technicznie na problem i znaleźć wyjście. Nie skupiają się zbyt długo na problemie. Nie marnują cennego czasu. Nie przejmują się drobiazgami. Tak, trochę to wkurzające dla Nas Kobiet. I czasem mogliby się przejąć bardziej;), lecz z drugiej strony - możemy się od Nich nauczyć filozofii "fuck it!". A to z kolei może nie zawsze jest dobre, ale w niektórych sytuacjach znacznie ułatwia życie. Polecam, sama się tego uczę cały czas!

O właśnie, i tutaj nasuwa mi się kolejna kwestia. Faceci są w wolni od skrajnych emocji. Przemyślą kilka razy, przeanalizują. Kobiety to wulkany emocji. Mężczyźni są stonowani, powściągliwi. Czasem to irytuje, a czasem sprowadza na ziemię. I dobrze!

Panowie się boją. O wiele bardziej boją się ryzyka, boją się zmian. Oj zmian to strasznie. Zobowiązań. Chcą jak najwięcej wolności i niezależności. Ogólnie to chcieli by mieć wszystko na raz, w każdej dziedzinie. Niestety (o czym już wspominałam kiedyś w jednym z wpisów), nie da się mieć wszystkiego na raz. Zawsze jakaś dziedzina życia kuleje ;). Są zachłanni! Chcieli by więcej i więcej. Nie potrafią docenić tego, co już mają. Ale to nie tylko męska cecha. Chyba ludzie są z natury marudni i wybredni.

Mężczyźni mają o tyle przesrane, że ciągle muszą ratować Kobiety z opresji. Przecież nawet, jeżeli Ona umie to zrobić to może poprosić Faceta, co nie? ;)

Ogólnie mówiąc - Mężczyznom żyje się łatwiej. To, że nie muszą udowadniać na każdym kroku swojej inteligencji to jedno ( My musimy ciągle walczyć ze stereotypami :/ ). Żyją o wiele bardziej beztrosko. Często nie do końca rozumieją, o co Nam chodzi. Inaczej reagują na problemy. Nie przejmują się taką ilością rzeczy jak my. Żyją bezstresowo. No może niezupełnie. Ale na pewno śpią spokojniej.

Faceci rzadziej są skłonni do poważnych deklaracji. Ale gdy już usłyszysz jakąś z ich ust - bądź pewna, że znaczy wiele. Są mniej wylewni, ale gdy już się otworzą - możesz czuć się wyjątkowa :D. To również wiele znaczy.

Co mnie śmieszy? Faceci w męskim gronie (czasem też w męsko-damskim lub damskim) zgrywają kogoś, kim nie są. Udają. Prowadzą grę pozorów. Czego nie lubię, bo szczera do bólu jestem, no co zrobić ;). Nie lubię ściemniania! No ale no, każdemu się może zdarzyć.

Co jeszcze na plus? Nie obgadują przyjaciół. Plotkować plotkują, czasem wiedzą więcej niż Kobiety :P, ale są lojalni wobec przyjaciół o wiele bardziej niż Babeczki. Wiele razy byłam świadkiem takich sytuacji, że przyjaciółka na przyjaciółkę... Chyba każdej z Nas kiedyś zdarzyło się coś walnąć.  A męska przyjaźń to męska przyjaźń. W żartach się gnoją, na poważnie złego słowa o sobie nie powiedzą!

I teraz największy sekret, który warto znać, by lepiej zrozumieć Mężczyzn? Mężczyźni mają uczucia. Wgłębi duszy, tak bardzo, bardzo głęboko pod skórą są niezwykle wrażliwi i uczuciowi. Tylko mają często duży problem z wyrażaniem tych uczuć i emocji. Ale nie dajmy się zwieść - bardzo łatwo Was zranić, Panowie. I vice wersa!



Obie płcie są piękne. Mamy wady, mamy zalety. Ale pewne jest jedno. Bez względu na rodzaj relacji - idealnie się uzupełniamy. Uczymy się od siebie nawzajem. Mężczyźni od Nas wrażliwości, przyjmowania na klatę porażek i słabości, okazywania uczuć, przyznawania się do błędu, jak sprzątać szybko i na długo ;). My od Was - nie przejmowania się głupotami, szybkiego rozwiązywania problemów, ogarniania emocji i trzymania ich na wodzy. I wielu innych zachowań możemy się od siebie nauczyć. Kluczem do wszystkiego, czy to w przyjaźni czy w miłości, jest empatia. Chęć wczucia się i zrozumienia. Nie zawsze od razu się uda, ale już sama chęć, samo rozjaśnienie pewnych kwestii - to już jest dużo!

Tym czasem już po 23. Trzeba się powoli zbierać, i dopijać herbatę, bo jutro długi dzień. Mam nadzieję, że zarówno tekst o Kobietach, jak i o Mężczyznach przypadł Wam do gustu. Pomógł w chociaż w pewnym zakresie. Oczywiście to jest tak ogólnie. Każdy z Nas, każdy z Was jest inny. Są cechy wspólne i indywidualne. Są mniejsze lub większe wyjątki. No i nie wszystko trzeba brać tak strasznie poważnie i do siebie. Tak, staram się pisać prawdę, ale nie będę śmiertelnie poważna i już! Staram się przekazywać moje przemyślenia w sposób zrozumiały, dostępny dla każdego i z dawką humoru (chociaż taką malutką). Jesteście mądre głowy, więc wyciągniecie sobie z tego to, co najważniejsze :*


Dobranoc i kolorowych!