Pewnego razu w multikinie ;)
Cześć!
Kurczę. Patrzę na datę i wiem, ze dawno mnie tu nie było. Czasem tak wychodzi Moi Drodzy no i nie będę się zbytnio samobiczować ;). Jeżeli miałabym pisać z musu i głupie głupoty to chyba warto poczekać, prawda?
W klimacie walentynkowym jeszcze - byłam w środę na głośnym ostatnio filmie "Podatek od miłości". Szczerze to miałam obawy. Fragmenty tego filmu wyskakują z każdej strony, naprawdę kampania reklamowa level hard ;). Okazało się (na szczęście!), że nie jest on ANI TROCHĘ PRZEREKLAMOWANY! A najlepszym tego wyznacznikiem jest fakt, że w czasie seansu cała sala co i rusz wybuchała głośnym śmiechem... Naprawdę, klimat był baaaaardzo domowy :D. Jeżeli się ktoś z Was zastanawia to polecam z ręką na sercu. Niech Was nie zwiedzie tytuł. Nie, nie, nie to nie jest kolejne romansidło. Zdecydowanie najbardziej rządzi tam HUMOR. I to jaki!
Klara (Aleksandra Domańska) ma faceta. Tak zwany "wieczny chłopiec". Praca? A po co? Ona sama pracuje w Urzędzie Skarbowym. Któregoś wieczora zostaje wystawiona przez swojego "mężczyznę" i siada za barem, by wypić dwa drinki. Okazuje się, że pewien Marian (Grzegorz Damięcki) spędza wieczór w podobny sposób i zauważywszy interesującą kobietę, postanawia zagaić rozmowę. Wszystko poszłoby dobrze gdyby nie fakt, że udaje Mu się tę kobietę śmiertelnie obrazić ... i dostaje od Niej w pysk :D. Następnego dnia udaje się do Skarbówki, która zarzuca Mu brak płacenia podatków. Wchodzi do Urzędu, zostaje poprowadzony do odpowiedniego pokoju a w nim... widzi Klarę, która wczoraj podbiła Mu oko, a na której łaskę lub nie łaskę jest w tym momencie skazany ;). Chce uciec, ale niestety, kobiety nie odpuszczają tak łatwo! No i od tego momentu namieszają sobie wszyscy nawzajem w życiu. A Marian dodatkowo musi udowodnić urzędnikom, że jest prostytutką i nie musi płacić podatków... no bo jak to tak... podatek od miłości? :P
Nie będę zdradzać więcej, ale zabawa jest przednia. Do tego aktorzy - na najwyższym poziomie. Wszystko jest na takim luzie i tak jak napisałam wcześniej, w ogromną dawką humoru. Dialogi są genialne. No mówię Wam, cała sala płakała ze śmiechu :D POLECAM, POLECAM, POLECAM <3
A tak z innej beczki. W klimacie tego, że dawno mnie nie było;). Kupiłam nowy planer więc może organizacja będzie odrobinę podniesiona i będzie mnie więcej. I muszę sobie przypomnie angielski, kupiłam fajowe repetytorium, będę mówić do Was po angielsku jak dobrze pójdzie :P. A poza tym szukam roboty, więc no jakby nie patrzeć trzeba sobie odświeżyć umiejętności, prawda? A i jeszcze jedna sprawa zaczęła mi iść do przodu. Odnośnie pracy inżynierskiej - za wczasu zacząłam badania, żeby móc to już odłożyć na bok i zająć się robotą, a nie myśleć, że coś mi jeszcze wisi nad głową. I narkęciłam przez ten tydzień betonu, trochę próbek wyjdzie także jestem dumna, że mogę iść powoli dalej :). Takie małe sukcesiki jak już się zaczęłam chwalić. I ruch. Staram się coraz więcej ruszać z dnia na dzień, bo odczułam brak ruchu pod czas robienia tego betonu. I nogi dostały po dupie i kręgosłup. Lepiej naprawdę regularnie o siebie dbać. I do tej regularności się staram zmusić :).
Trzymajcie się i udanej reszty weekendu!
Sama muszę sie zaopatrzyć w jakiś planner, żeby wszystko mieć dopięte na ostatni guzik :)
OdpowiedzUsuńBardzo mocno polecam! Ja zamawiam z Interdruk wrzucę link następnym razem bardzo prosty i bardzo skuteczny! :)
UsuńChyba obejrzę go kiedyś :)
OdpowiedzUsuńPolecam, uśmiejesz się :)
UsuńOstatnio polskie filmy (głównie komedie romantyczne) mają u mnie same minusy, ale jesteś kolejną osobą która poleca "Podatek od miłości", więc może warto się na niego wybrać? :)
OdpowiedzUsuńOwszem, mimo uprzedzeń warto się przełamać, polecam :). Jak pójdziesz to pochwal się wrażeniami bo aż jestem ciekawa czy Ci się spodoba :)
UsuńPozdrawiam!
Nie oglądałam jeszcze, ale zacheciłaś mnie 😁😁😁
OdpowiedzUsuńCzyli udało się mi zachęcić chociaż jedną osóbke, osiągnęłam sukces :)
UsuńChciałabym obejrzeć tę komedię! <3
OdpowiedzUsuńFabuła filmu musi być dla mnie śmieszna, skoro tak jest, to z pewnością wybiorę się do kina.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
To skoro to jest dla Ciebie główne kryterium to masz przed sobą pewniaczka ;). Byłam, odwiedziłam, ściskam serdecznie!
UsuńNie widziałam jeszcze, koniecznie muszę obejrzeć! :D
OdpowiedzUsuńTo w takim razie trzeba, trzeba ;)
OdpowiedzUsuńWłasnie zastanawiałam się nad obejrzeniem, a dzięki Tobie wiem, że muszę to na 100% obejrzeć. Dziękuję i pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że przyczyniłam się do tego, że chcesz obejrzeć "Podatek od miłości". Udanego seansu!
UsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam wszelkiego rodzaju planery i sama poszukuje ostatnio takiego, który będzie dla mnie najlepszy. :)
OdpowiedzUsuńPolecam Interdruk kosztuje naprawdę grosze, a super się sprawdza, jest podzielony na kwadraciki na każdy dzień :)
UsuńMiłego dnia!
Ja ostatnio jakoś mało chodzę do kina i sama nie wiem dlaczego. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńMoże wydaje Ci się że szkoda kasy że bilety drogie, ja tak miałam dopóki nie zrobili w multikinie biletów w każdą środę dla każdego po 14,99 :)
UsuńWłaśnie miałam obejrzeć ten film, dzięki za zachętę, teraz wiem, że wkrótce spędzę świetny wieczór :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cieszę się bardzo, że mogłam pomóc ;) mam nadzieję że wieczór faktycznie był udany!
UsuńUściski :)